Victor Venerdi poezja polska english poems Victor Venerdi autor wierszy o miłości, author of romantic poems
Polski fansite z wierszami English poems on Venerdi's fansite
Victor Venerdi on Google+ Victor Venerdi in social media
Contact to Victor Venerdi
tomik poetycki Emportante

Poezja polska - wiersze o cierpieniu

 języki cierpienia

uczmy się języków cierpienia –
tylko tak nauczymy się drugiego człowieka
tylko tak nauczymy się miłości

tylko tak poznamy jego ręce –
kałamarze pełne bólu
jak zamarzłe na jeziorze łabędzie

tylko tak otrzemy mu twarz
i pomożemy wstać
gdy upadnie po raz trzeci


uczmy się języków cierpienia –
przygryzionych z bólu
urwanych krzykiem w pół zdania
gdy ręce wtapiają się w woskową twarz
a ludzie zdają się wychodzić z telewizorów

bo tylko tak zrozumiemy siebie
i nie pytając o drogę
spakujemy walizki
przed ostatnią podróżą

#cierpienie #Biblia #wiersze o życiu #języki obce #Wieża Babel #Droga Krzyżowa #miłość do bliźniego #smutne wiersze



 śmierć Adama

   I
Adam umiera

Ewa patrzy – uczy się
rytmu serca
co choć bije wolniej
to z prędkością ucieczki

nasłuchuje od zachodu kroków
lecz dochodzą tylko westchnienia

patrzy w oczy –
niespokojne jak rozerwane korale
patrzy na ręce –
bezbronne jak sekret zdradzany przez sen

dotyka wyroku powiek
pragnie umrzeć z nim bądź za niego
pragnie przeniknąć skałę
lecz palce wpadają kolejno w przepaść

   II
Adam umarł

nie wiem jak –
nienaostrzoną była kosa
nie wiem jak –
pusta kartka w pamiętniku Boga

choć podobno pod drętwym językiem:
ziarno zbawiennego drzewa
małe słoje co przesiąkną krwią

#smutne wiersze #Biblia #śmierć #zbawienie #apokryfy #rozpacz #mą miłością



 koszule

wyjmuję co tydzień z obrazu Goi
jego czyste koszule

piorę krochmalę wieszam
spryskuję perfumami
tak jak lubił

stół dwa talerze
ceruję chleb masłem
teraz przysuwam krzesła bliżej siebie

jego pracownia?
taka jaką pozostawił nic nie ruszane:
podpisane zębami ołówki
niedopita zimna herbata
to nie kurz – to boso tuła się świętość

wierzę – nie wierzę
lecz ciągle wydaję mi się że wróci
wyszedł tylko po chleb jak zawsze

tylko pies przestał przynosić buty
nierozsznurowane
tak jak lubił

#poezja metafizyczna #śmierć osoby bliskiej #tęsknota #malarstwo #Francisco Goya #cierpiałem



 sen między zębami

śmierć –
to rudowłosa dziewczyna
z kawałkiem snu między zębami

przychodzi nagle
w dzień lub w nocy
zatańczy ze mną i z Tobą
zatańczy z foliową torebką na ulicy

śmierć –
to nieoddane książki do biblioteki
to sterta listów i rachunków pod drzwiami
to rozrzucona partia szachów na podłodze

to zajadłe wycie czajnika
podczas pełni księżyca
w mieszkaniu
obok

#wiersze o śmierci #smutne wiersze #cierpienie #śmierć gra w szachy #niedokończone sprawy #sen #personifikacja śmierci



 Tratwa Meduzy

widzisz
ciała opuchłe kolorem śmierci
wiatr z rodziny tych co kołyszą
wisielcem a nie zbożem

widzisz
upadłą twarz starca
żagiel niby zapomniany prorok
wokół potępionej wody

współczujesz
lecz nie wiesz że przeżyli tylko Ci
którzy poznali smak ludzkiego mięsa

mylisz się tak bardzo
jakbyś widział martwe drzewo
z którego odleciało tysiące zielonych motyli
       bo nie byłeś tam z nami
       gdy dostrzegliśmy żaglowiec
       gdy wyrzucaliśmy pospiesznie kości

#wiersze o śmierci #cierpienie #poezja polska #malarstwo #kanibalizm #Romantyzm #Théodore Géricault



 Atlantyda

raz dwa trzy cztery
poszukiwana poszukiwany
jej twarzą oblepione
słupy i ściany

proszę Pana...
proszę Pani...
bo gdy wyszła z domu
miała tylko marzenia i kartkę
na której było napisane
by kupić chleb

pięć sześć siedem
zaginieni zagubieni
chodzą pomiędzy nami
po ulicach Atlantydy
po kostki zalanej ludzkimi łzami

ustawiają się w kolejkach
od miłości do niedzieli
od rana do bezsenności

osiem dziewięć dziesięć
ktokolwiek widział
ktokolwiek słyszał
ktokolwiek policzył do dziesięciu i zaczął szukać

#wiersze smutne #Platon #zaginięcia ludzi #poszukiwania #ktokolwiek widział ktokolwiek wie #cierpieć po dziecku



 Lampedusa

jest taka wyspa
która zamiast listów w butelkach
wyrzuca niepodpisane ciała

jak kamyki z buta
jak liczby pojedyncze
napuchnięte czasem przeszłym
dokonanym


ile razy trzeba zapomnieć ten widok
by go w końcu go zrozumieć –

małą dziewczynkę
szarpiącą swoją mamę
by ta się obudziła

mewy krążące coraz bliżej ciał
i gdzieś wśród ich głodnego wrzasku
dzwoniący jeszcze telefon
Odą do radości

#imigranci #śmierć #marzenia #poezja polska



 pietà Gajcego

nasza matka
odnalazła go w gruzach
zwiniętego jak spalona zapałka

i powtarzała
jak pytanie bez odpowiedzi
jak odpowiedź do której nie ma pytań

to jedno znalezione imię
pośród milionów
szukających
matek
tuliła do piersi jego ręce
jak dwa końce świata
których nie sposób na nowo zawiązać
i ocierała z krwi jego usta
które jak skrzydła motyla
raz dotknięte nie polecą już
nigdy

#Powstanie Warszawskie #Kolumbowie #wiersze smutne #cierpienia matki #poezja polska #wojna


Chcesz skomentować albo przeczytać jeszcze więcej moich wierszy?
Polub mój fanpage na Facebook.com a nic Ciebie już nie ominie!
Wiersze w polskiej wersji językowej
Wersja dla osób niedowidzących